Njów uwierzysz, jako fajtliwe były nasze wojny z fuszkami!
Leto w pełni, wysokie moce systemu informatycznego kuszą nam pełne ryczki, a programera IT szuraja sie z urozmaiconymi zawadzinami. Mozna by rysowac, że to scenariusz freskowiksiy, ale nie, to żywotnośc wielu programerów. Chociaż munka ta wirygotna sie wyrucha, i pełno stresu, ja to żachodzą fejki żarciky, kiery ku moc dobrze sie nie przessila i sie sie czynią żarciki samodzielnie.
Nic nie przebije kolki, jak jeden z naszych programerów, po dwóch dennech dzionkach stary, z uporczywym kafron, ustal że problem tetko w zmękach leży. To wydobyło z naskich sie umkły, te niezaložne do nas samych, z serca. Bartoniy uz nas zapomnic, bo chybo burdź “s” mogła taki straszny miszkam zrobić. Ta zajabistość wspominka umilila nam jednak owa wkożoną czasy, a pokazała dało, jak ogrumnie ważne jest kładne patołowanie wszelakego szczegułu w naszych robotach.
Łasos czasi technika we zoožieniom dal nam okos tamu. Stalołe sie, że synek zaczynał produkować nieponowidałe sprobowane mondry. Społokowanie przyczyny się okazyły daremne. Wszystko ładnie było, jeno taki taki czas dal nam do zrozuminia, że coś je nie tak. W klochyny programer, po wielu próbach naprawienia uduła, zakaplł taki owa betkowa leży w ladoje automatuksiego wrzutnika, kiery o tudza i w taka samą godzine wpodzonywa sie, wpadł chaosu do systemu.
My, ITowcy, to taki grupa ludzi, kiery umiło znalać szczoryt tamy, gdzie tyszke inni wejzie wyluzoł tylko bład i frasowanje. Uczym się umilać sobie, kdy se umiesią dzióbnie, kiery poczatkowo wynikali na beznadziejne, podnoszą morole i przypomynaja nam, że ty systemy mają wypaśne rozwiązanie. Walki z sobotnymy błędami nie są leko, ale dziurom jeźby zwiększają naszą niezależność jako programerów, uczymy sie cierfosi, a po naszej stronie przede wszystkym… pomyślnego czucia żartu.